O 90% w pierwszym kwartale tego roku wzrosła liczba przesyłek z Azji przewożonych przez suchy port kolejowy w Małaszewiczach. Dla porównania w 2019 roku ten sam port obsłużył tylko 10% dostaw z Chin. Jednym z powodów jest pandemia koronawirusa. Ale jak twierdzą przedstawiciele spółki Cargotor – która obsługuje port, to nie jest przypadek i ta sytuacja pokazuje, że budowa Parku Logistycznego w tym miejscu – może się opłacić
Przez Małaszewicze biegnie jedna z najkrótszych tras kolejowych łączących Zachód Europy z Azją. Właśnie ten port ma być jednym z kluczowych w chińskich planach budowy Nowego Jedwabnego Szlaku. Na tym może zyskać nie tylko region, ale i Polska.
Obecnie średnia przepustowość przyjmowania składów po szerokim torze wynosi 12,5 składów na dobę, docelowo ma to być 50 par. Inwestycja pochłonie 700 mln euro i wpisuję się w szerszy plan utworzenia Centralnego Portu Komunikacyjnego pod Warszawą.
