W dniach 24-25 czerwca 2024 roku odbył się II Bialski Kongres Przedsiębiorczości. w ramach którego brali udział przedstawiciele Spółki Cargotor między innymi Prezes Marek Słomka.

Małaszewicze są jednym z najważniejszych ośrodków gospodarczych Południowego Podlasia, a łączny dochód z ceł i VAT jakie wypracowują dla budżetu państwa wyniesie w tym roku miliard zł — powiedział Marek Słomka, Prezes Spółki Cargotor podczas II Bialskiego Kongresu Przedsiębiorczości.

O znaczeniu i rozwoju sektora logistycznego w rejonie Małaszewicz rozmawiali eksperci podczas debaty „Makroekonomiczne uwarunkowania rozwoju gospodarczego regionu Południowego Podlasia. Nowy Jedwabny Szlak i drogi szybkiego ruchu warunkiem wykorzystania potencjału logistycznego i transportowego regionu”. Wzięli w niej udział przedstawiciele firm działających w branży transportu i logistyki w regionie Południowego Podlasia. Prezes Cargotoru przedstawił jak kształtował się w ostatnich latach ruch towarowy przez suchy port w Małaszewiczach.

Przez ostatnie 2-3 lata przeżywaliśmy okresy wahań koniunktury. 2023 rok był okresem mniejszych przeładunków w Małaszewiczach. Teraz na Nowy Jedwabnym Szlaku znów jest duży ruch, co wynika z rachunku ekonomicznego. Kiedy fracht morski z Azji do Europy kosztował ok 1000 dol. za kontener, to transport kolejowy nie mógł z tym konkurować cenowo. Dziś koszt przewozu kontenerów transportem morskim zbliża się do 10 tys. i mamy bardzo duży wzrost przeładunków intermodalnych w Małaszewiczach. Odwrotnie jest z przeładunkami towarów masowych, tych jest obecnie niewiele — powiedział Marek Słomka.

W roku 2020 r. Cargotor obsłużył  200 tys. wagonów, które wjechały do Polski ze wschodu. Po wybuchu wojny w Ukrainie część firm zrezygnowała z przewozów kolejowych przez Rosję. Do mniejszej popularności Nowego Jedwabnego Szlaku przyczynił się spadek cen frachtu morskiego. Początek 2024 r. przyniósł powrót koniunktury.

Rok 2023 był trudny i skupialiśmy się na utrzymaniu mocy przerobowych, aby przetrwać ten okres i udało się nam to. W całym ubiegłym roku obsłużyliśmy tylko 70 tys. wagonów. W tym roku przyjęliśmy już 140 tys. wagonów. Oznacza to, że jesteśmy na dobrej drodze aby Rejon Przeładunkowy Małaszewicze wypracował w tym roku ponad 1 mld zł dochodu z ceł i VAT dla budżetu państwa. Jest to realne gdyż ponownie odnotowujemy rekordowe przewozy. W niedzielę 23 czerwca obsłużyliśmy 15 par pociągów, a maksymalna przepustowość Małaszewicz to 16 par. Sprawne obsłużenie rosnącego ruchu wymaga dobrej symbiozy zarządcy infrastruktury, operatorów terminali, spedytorów i przewoźników i do tej symbiozy dążymy, aby była synergia między tymi czterema podmiotami w Małaszewiczach. Z tego powodu będziemy regularnie rozmawiać z przewoźnikami, operatorami terminali firmami logistycznymi aby szybko reagować na to co się dziej na torach i w terminalach, po to by nie dopuścić do zakorkowania Małaszewicz. Wierzę, że nam się uda sprostać temu zadaniu — zapewnił Prezes Cargotoru Marek Słomka.